Tablica pamięci
Treść
25 lat po tragedii w wadowickim więzieniu
Wczoraj, w 25. rocznicę tragicznej próby ucieczki z wadowickiego więzienia, na jego murach odsłonięto pamiątkową tablicę, upamiętniającą dwóch zamordowanych wówczas funkcjonariuszy: Władysława Stopę i Ryszarda Tatara.
Tragiczna w skutkach próba ucieczki pięciu skazańców wydarzyła się wieczorem 1 lutego 1979 roku. Na drodze do realizacji swojego celu osadzeni, wykorzystując samodzielnie wykonaną broń, zamordowali dwóch funkcjonariuszy ochrony więzienia. Ucieczka się nie powiodła, bandytom nie udało się wydostać za mury więzienia. W ponad stuletniej historii wadowickiego zakładu karnego było to najtragiczniejsze zdarzenie.
W minioną niedzielę, ćwierć wieku od tragicznych zajść, w wadowickiej parafii odbyła się msza św. w intencji zamordowanych funkcjonariuszy. Wczoraj natomiast odsłonięto i poświęcono pamiątkową tablicę upamiętniającą ich tragiczną śmierć. - Byli gotowi poświęcić swoje życie dla dobra ojczyzny, dobra służby, dobra zakładu. Zapłacili najwyższą cenę - oddali swoje życie, wartość najwyższą z możliwych. Dziś można powiedzieć głośno: sierżancie Stopa, sierżancie Tatar - wasza ofiara nie była daremna. Już wtedy wasze poświęcenie uratowało życie wielu innym funkcjonariuszom, być może także obywatelom tego miasta. Nie dopuściliście do ucieczki niezwykle groźnych gotowych na wszystko bandytów - mówił podczas wczorajszej uroczystości generał Andrzej Popiołek, zastępca inspektora służby więziennej.
Podkreślił, że to zdarzenie jest najlepszym dowodem na to jak bardzo niebezpieczna jest praca wykonywana przez funkcjonariuszy więziennictwa.
Wczorajsza uroczystość zgromadziła kilkadziesiąt osób. Tablicę odsłonili członkowie rodzin zamordowanych 25 lat temu funkcjonariuszy. Delegacje rodzin, pracowników więzienia, samorządowców i policji złożyli wiązanki kwiatów. Cała uroczystość doszła do skutku dzięki funkcjonariuszom, emerytom i rencistom wadowickiego zakładu karnego.
(GM)
Autor: Dziennik Polski