Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tylko dla klientów

Treść

W Andrychowie znajdują dwa mosty z prawdziwego zdarzenia, którymi można przejechać na drugą stronę potoku Wieprzówka. Właśnie budowany jest trzeci. Różnica jest taka, że inwestycja, o której mogą pomarzyć miejscowi samorządowcy i kierowcy, to całkowicie prywatne przedsięwzięcie.

Jedyny most na ruchliwej drodze krajowej już od kilku lat jest niewystarczający, by rozładować potężne, tworzące się zwłaszcza w godzinach popołudniowych korki. Dlatego w Andrychowie władze zastanawiają się od kilku lat nad potrzebą budowy nowego mostu i tzw. małej obwodnicy miasta. Samorządowcy przebrnęli już przez wszystkie biurokratyczne przeszkody i uzyskali pozwolenie na budowę. Teraz czekają na najważniejsze: pieniądze z unijnych funduszy na budowę. Bez nich inwestycja nie ruszy.

Tymczasem samorządowców wyprzedzili właściciele jednej z firm, którzy już rozpoczęli budowę nowego mostu na drugą stronę potoku. Sporej wielkości przeprawa przy ul. 1 Maja, co rzadko zdarza się przy tego typu inwestycjach, będzie całkowicie prywatna.

Pieniądze na ten cel wyłożyła firma mająca swoją siedzibę po drugiej stronie potoku. Obecnie dojazd do jej siedziby wiedzie przez rozległe tereny należące do AZPB Andropol. Za przejazd podobno trzeba płacić, co też miało przesądzić o budowie nowego mostu. Po jego wybudowaniu, co ma nastąpić za kilka miesięcy, firma całkowicie uniezależni się od zakładowej drogi.

Przedstawiciele firmy nie chcą wypowiadać się, ile nowa przeprawa kosztuje, przypuszczalnie kilkaset tysięcy złotych. Z nowego mostu będą mogli korzystać tylko klienci oraz goście andrychowskiej firmy. Kierowcy, którzy codziennie tracą nerwy w ulicznych korkach, mogą na razie tylko pomarzyć o takim udogodnieniu.

(GM)

Autor: Dziennik Polski