Urodziny kina "Centrum"
Treść
Przed rokiem kino w Wadowicach odrodziło się jak mityczny Feniks z popiołów. Nikt wtedy nie wróżył mu długiej działalności. Malkontenci twierdzili, że spotka go los wiekowego poprzednika i odejdzie do lamusa muzeum techniki. Dzięki pomocy gminy kino przetrwało. Teraz już wiadomo. Każdy mieszkaniec miasta odwiedził podczas tego okresu przybytek dziesiątej muzy przynajmniej raz.
Impulsem do obchodów było wyremontowanie holu sali widowiskowej kina. Odnowiono go za pieniądze gminy, która wyłożyła 100 tys. złotych, resztę dołożył WCK.
Jubileuszowe obchody rocznej działalności wadowickiego kina rozpoczęli dżentelmeni rodem ze średniowiecza. Rycerze i damy z krakowskiego bractwa "Dwór Ryszarda" przygotowali dla przybyłych pokaz walki, uzbrojenia i ubiorów. Okazją był seans filmu o przygodach rycerzy okrągłego stołu "Król Artur". Żeby konwencji stało się zadość, zgromadzona publiczność wysłuchała także koncertu zespołu muzyki dawnej "Estampida" z Trzebini.
Nie zabrakło również konkursów dla najmłodszych i starszych kinomanów, a Piotrowi Wyrobcowi, dyrektorowi WCK oraz Sylwestrowi Rabendzie, kierownikowi kina, przekazano jubileuszowy tort. Upieczono go w kształcie filmowego klapsa.
Po projekcji odbyła się uczta u króla Artura, którą przygotowało "Swojskie Jadło".
Inauguracyjny seans odbył się przed rokiem, 23 września o godzinie 18 (wyświetlano wtedy film "Piraci z Karaibów"). Od tego czasu prawie 19 tysięcy osób kupiło bilety. Odbyło się 361 seansów, na które przychodziło średnio 60 widzów.
(RASZ)
Autor: Dziennik Polski