Przejdź do treści
Przejdź do stopki

V liga wadowicka: Górnik Brzeszcze

Treść

Rozstanie z Bartulą


Górnik Brzeszcze, rewelacja rundy wiosennej V ligi wadowickiej, od 4 lipca rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Apetyty w Brzeszczach wzrosły po tym, jak podopieczni Jarosława Matusiaka w rundzie rewanżowej przegrali tylko jeden mecz, w Marcówce 0-1. Czy od jesieni będą chcieli walczyć o awans?

- Nie wiem, czy interesuje nas awans. Chcemy po prostu wygrać każdy mecz - odpowiada dyplomatycznie Jarosław Matusiak, który na razie sam prowadzi drużynę. Na dłuższy urlop wyjechał kierownik drużyny Leszek Kozieł. - Pierwszy tydzień treningów był na rozruch. Frekwencja na zajęciach była różna, sięgała 9-10 zawodników. Jedni kończyli urlopy, a Krzysiu Chrapek był zaangażowany w kadrę Małopolski i jej występy w UEFA Regions Cup. Mam nadzieję, że w tym tygodniu sytuacja się unormuje - dodaje szkoleniowiec.

Mamy dla kibiców Górnika smutną wiadomość. Z Brzeszczami pożegnał się Arkadiusz Bartula, który po półrocznym wypożyczeniu wrócił do A-klasowego Skidzinia. Jak wieść gminna niesie, jego macierzysty klub szykuje się do awansu. Dla Górnika jest to wielka strata. Jego sztab szkoleniowy wielokrotnie powtarzał, iż jest to człowiek od czarnej roboty. Kiedy trener chciał zmiażdżyć rywali, Bartula był przesuwany do ataku, gdzie pracował na Krzysztofa Chrapka. - Być może jego odejście w pewnym stopniu zrekompensuje nam dwójka młodych zawodników z Bierunia. Nazwisk na razie nie chciałbym wymieniać, póki sprawy formalne nie zostaną załatwione - mówi Jarosław Matusiak. - Z tego, co się dowiedziałem od działaczy, ma nas zasilić także Henryk Chmiel z Żarka Barwałd - dodaje szkoleniowiec.

Wciąż aktualny jest temat drugiego bramkarza w Górniku. Jak wiadomo, Jarosław Matusiak zakończył piłkarską karierę, a z jednym bramkarzem nie można przejść przez sezon. Oczywiście nikt nie ujmuje Piotrowi Surzynowi, ale każdemu bramkarzowi może się zdarzyć słabszy mecz.

W pożegnalnym meczu trenera Matusiaka między słupkami Górnika wystąpił Płonka. To wychowanek brzeszczan, mający za sobą pobyt w szkółce piłkarskiej Gwarka Zabrze. Ostatnio grał jednak w Pszczynie. Być może on jest jednym z kandydatów do gry w Brzeszczach. Do zakończenia kariery przymierza się Lewandowski. - Na dzisiaj w kadrze nie ma wielkich zmian - podkreśla trener Matusiak. - Pierwszy sparing gramy dzisiaj w Kaniowie, a w sobotę mamy mecz z Sokołem Zabrzeg. Na 30 lipca mamy "zaklepany" sparing z Fablokiem. Miejsce rozegrania meczu będzie zależało od ligowego kalendarza. Jeśli los przydzieli nam grę na własnym boisku, zagramy z Fablokiem u siebie. W przeciwnym razie zagramy na wyjeździe - kończy Jarosław Matusiak.

(zab)

Autor: DZienni Polski