W strugach deszczu
Treść
ANDRYCHÓW. Dwa lata po powodzi oddano do użytku nowe mosty
W dwa lata po katastrofalnej powodzi w gminie Andrychów hurtem przekazywano wczoraj do użytku nowe inwestycje. Cztery mosty i przy okazji dwie nowe sale gimnastyczne poświęcił bp Tadeusz Rakoczy, ordynariusz diecezji bielsko żywieckiej.
To miało być otwarcie z wielka pompą. Samorządowcy chcieli pokazać, że po powodzi nie próżnowali. Burmistrz Andrychowa Jan Pietras zaprosił ponad 100 gości na kilkugodzinny maraton po gminie. Wszystko popsuła pogoda. Od rana w Targanicach, gdzie zaplanowano uroczystości, lało jak z cebra. W rezultacie uroczystości na czterech mostach trwały krótko. Więcej czasu goście spędzili pod dachem, w dwóch salach gimnastycznych (w Zagórniku i Targanicach), które również przy okazji symbolicznie oddano do użytku i poświęcono.
Co ciekawe, większość z tych inwestycji gotowych było już w ubiegłym roku.
Powódź z 24 sierpnia 2005 roku poczyniła znaczne szkody na terenie gminy Andrychów, zwłaszcza w Targanicach. Władze miasta wstępnie szacowały straty na 100 mln zł, ale ostatecznie komisja powołana przez wojewodę małopolskiego obliczyła szkody na niecałe 22 mln zł. To i tak dużo. Zniszczonych zostało w sumie 10 mostów i kładek dla pieszych oraz wiele km dróg, o stratach na prywatnych posesjach nie wspominając.
Mimo że dotychczas Urząd Miejski, Starostwo Powiatowe i inni zarządcy odbudowali już wiele, mnóstwo pozostało jeszcze do zrobienia. Zdaniem Jana Pietrasa najpilniejsze to odpowiednie uregulowanie potoków przepływających przez gminę Andrychów, bo w przeciwnym razie tragedia może się powtórzyć. - O tym jak wielkie zagrożenie powodziowe występuje na naszym terenie przekonuje sytuacja sprzed kilkunastu dni. Po intensywnych opadach deszczu na nową drogę wojewódzką w rejonie Przełęcz Kocierskiej usunęły się kamienie i błoto - przypominał burmistrz.
Obecny wczoraj w Targanicach wiceminister spraw wewnętrznych Paweł Soloch obiecał, że dalsza odbudowa tego co zniszczyła wielka woda, ale także przeciwdziałanie kolejnym kataklizmom (regulacja rzek i potoków) jest jednym z kluczowych punktów dla ministerstwa i rządu.
(GM)
Autor: Dziennik Polski