Wakacyjna plaga
Treść
Codziennie kilkanaście wyjazdów strażaków
Strażacy z Wadowic i Andrychowa wyjeżdżają codziennie kilkanaście razy do usuwania gniazd os i szerszeni. Do akcji nie wyjadą jednak, jeśli uprzednio właściciel domu nie zaopatrzy się w specjalny preparat.
Mowa o środku alfasekt, który kosztuje ok. 10 zł. - Gdybyśmy w każdym przypadku stosowali własny preparat, groziłoby nam bankructwo! Dlatego prosimy wzywających o kupno preparatu. Dopiero wtedy wyjeżdżamy na interwencję - mówi oficer dyżurny w wadowickiej straży, który zastrzega jednak, że preparatu nie trzeba kupować, gdy obecność owadów zagraża życiu lub zdrowiu ludzi. Wtedy strażacy stosują własny środek. Taka sytuacja się jednak w te wakacje nie zdarzyła.
Strażacy są dobrze przygotowani do walki z szerszeniami i osami. Mają specjalne kombinezony, które zakładają, gdy idą niszczyć gniazda.
Szerszenie i osy swoje gniazda mają najczęściej na poddaszach i w konarach drzew, w bliskim sąsiedztwie zabudowań. Jak informują w wadowickiej straży, prawdopodobnie dzięki licznym interwencjom, w tym roku uciążliwe owady nikogo jeszcze nie zaatakowały. W poprzednich latach zdarzały się przypadki poważnych pokąsań ludzi przez owady.
(GM)
Autor: Dziennik Polski