Walczą z kierowcami

Treść

"Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?" - tej treści tablice pojawiły się w tym tygodniu w Wadowicach pod znakami, informującymi o miejscach parkingowych dla osób niepełnosprawnych. W ten sposób urzędnicy chcą zmusić kierowców, by nie utrudniali niepełnosprawnym życia.

Kilka miejsc dla samochodów osób niepełnosprawnych znajduje się m.in. przed Urzędem Miejskim i basenem. Nagminnie zastawiane są one przez samochody, należące do osób niekoniecznie niepełnosprawnych. Strażnicy miejscy tymczasem informują, że te stanowiska mogą zajmować tylko samochody oznaczone specjalną nalepką, na której znajduje się wózek inwalidzki. Jest to symbol, że samochód należy do osoby niepełnosprawnej.

- Otrzymywaliśmy mnóstwo interwencji od osób niepełnosprawnych, że wyznaczone dla nich stanowiska są pozajmowane. Przekazywaliśmy je Straży Miejskiej, ale nawet mandaty nie pomagały. Dlatego postanowiliśmy w ten sposób podziałać na wyobraźnię kierowców. Znakowanie odbywa się w ramach ogólnopolskiej akcji - mówi Tadeusz Krupnik, szef Wydziału Drogownictwa w wadowickim magistracie.

Jego zdaniem, nowe oznakowanie faktycznie działa na kierowców. - Osobiście widziałem już kilku, którzy zajęli miejsca dla niepełnosprawnych, ale gdy zobaczyli ten napis, odjechali w poszukiwaniu innego miejsca - mówi Krupnik.

Jeśli akcja przyniesie oczekiwane skutki przed budynkiem Urzędu Miejskiego, magistrat planuje w podobny sposób oznakować miejsca dla osób niepełnosprawnych na parkingach całego miasta.

(GM)

Autor: Dziennik Polski