Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Warianty na ligę

Treść

W pucharowej potyczce w Stanisławiu górą była Kalwarianka

W zestawie par Pucharu Polski na szczeblu podokręgu wadowickiego spotkanie V-ligowców Stanisławianki z Kalwarianką zapowiadało się jako jedno z bardziej interesujących. Emocji nie było jednak zbyt wiele. Kalwarianka wygrała pewnie 3-0 (0-0).

Goście mieli jednak ułatwione zadanie, bo Stanisławianka wystawiła mocno odmłodzony skład. Trener Janusz Daniel wysłał do boju grupę juniorów oraz zawodników, którzy z reguły grzeją ławę. Jedynym zawodnikiem z pierwszego składu był Tomasz Barcik. - Chcemy skupić się na lidze. Postanowiłem zawodnikom dać chwilę oddechu przed bardzo ważnym dla nas meczem w Suchej Beskidzkiej. Poza tym chcieliśmy potrenować, bo teraz w związku z rozpoczętym sezonem obuwniczym, większość pracuje i może ewentualnie przychodzić na zajęcia późnym wieczorem. Nam, jak można było zauważyć w ostatnich meczach potrzebny jest trening strzelecki, bo potrafimy sobie stworzyć sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy - powiedział Janusz Daniel.

Wystawiając młodzież, miał też okazję - jak stwierdził - zobaczyć, co ona potrafi, na kogo ewentualnie można liczyć w przyszłości. - Oceniając pod tym kątem wypada być zadowolonym. Młodzież rozegrała dobre spotkanie, chociaż było wiadomo, że z Kalwarianką w takim składzie nie ma szans - przyznał trener Stanisławianki.

Prowadzenie dla gości zdobył Bogusław Jamróz z rzutu wolnego. Potem dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Adam Frączek. - Cieszy mnie skuteczność młodych zawodników. Przypomnę, że wcześniej w meczu z Górnikiem Brzeszcze dwa gole zdobył Mateusz Oleksy. Młodzież spisuje się więc coraz lepiej, a to oznacza, że już wkrótce może będzie próbowała brać na siebie także odpowiedzialność za prowadzenie gry - stwierdził z nadzieją trener Kalwarianki Damian Pawlikowski.

Póki co, w meczu ze Stanisławianką także przećwiczył kilka wariantów na najbliższy mecz z Janiną Libiąż. - Nasza drużyna nie boi się walki, młodzi starają się stawić czoła rywalom, niezależnie od ich klasy. W meczach z teoretycznie lepszymi rywalami gra im się nawet lepiej - zauważył na koniec trener Pawlokowski.

Stanisławianka - Kalwarianka 0-3 (0-0). Bramki: Jamróz 58, A. Frączek 70 i 80.

(BK)

Autor: Dziennik Polski