Wielki Tydzień małej Kalwarii
Treść
Policjanci apelują do wiernych o wzmożoną czujność
Nawet ponad 100 tys. pielgrzymów może w najbliższych dniach przyjechać do kalwaryjskiego sanktuarium oo. bernardynów. Tradycyjne Misteria Męki Pańskiej rozpoczną się w Niedzielę Palmową. Policjanci apelują do wiernych, by zwracali uwagę na wszelkiego rodzaju podejrzane pakunki, pozostawione bez opieki.
W tym roku Misteria odbędą się już po raz 57. W odgrywanie scen Męki Pańskiej w poszczególne dni Wielkiego Tygodnia zaangażowanych zostanie aż 120 aktorów-amatorów. Najważniejsze role przypadną dla kleryków z Wyższego Seminarium Duchownego. Pierwsze sceny - wjazdu Chrystusa na osiołku do Jerozolimy - odegrane zostaną już w najbliższą niedzielę po południu. Kolejne akty Misterium wystawione zostaną w Wielką Środę, Czwartek, Piątek oraz w Niedzielę Wielkanocną. Na te niepowtarzalne uroczystości przyjeżdżają pielgrzymi z całego kraju. Ponieważ pogoda w tym roku dopisuje, w najbliższych dniach Kalwarię może odwiedzić nawet ponad 100 tys. osób. Najwięcej wiernych tradycyjnie gromadzą uroczystości wielkopiątkowe.
Służby porządkowe zapewniają, że niespełna pięciotysięczna Kalwaria Zebrzydowska jest jednak dobrze przygotowana do przyjęcia tak dużej rzeszy wiernych. - Należy oczywiście spodziewać się utrudnień na drogach wjazdowych do Kalwarii, ale jest to nieuniknione. Dlatego apelujemy do kierowców, którzy przejeżdżają tylko tranzytem przez Kalwarię, by w najbliższych dniach wybierali inną drogę - mówi Zbigniew Maryon, komendant kalwaryjskiej policji, który zapewnia, że nad bezpieczeństwem wiernych na drogach będzie czuwać kilkunastu policjantów i dużo więcej strażaków-ochotników.
W tym roku pojawiło się jednak nowe zagrożenie - terrorystyczne. Dlatego policjanci wydali już specjalny komunikat, apelując do wiernych, by zwracali uwagę na wszelkiego rodzaju podejrzane pakunki, pozostawione bez opieki. - Informacje takie będą na bieżąco nagłaśniane w trakcie uroczystości przez megafony, rozprowadziliśmy też specjalne plakaty. Jeśli ktoś zauważy coś podejrzanego, powinien natychmiast powiadomić o tym służby porządkowe. Jedno jest pewne - po ostatnich wydarzeniach, nawet takiego zagrożenia w Kalwarii nie można wykluczyć. Tym bardziej, że Kalwarię odwiedzi bardzo dużo osób - mówi policjant.
(GM)
Autor: Dziennik Polski