Wyniki w marcu
Treść
Osiem osób chce kierować wadowickim PKS S. A. Tyle zgłoszeń napłynęło na konkurs ogłoszony przez Radę Nadzorczą tego największego w regionie przewoźnika. Firma znajduje się w poważnym kryzysie. Związkowcy i pracownicy mają nadzieję, że wyłoniony w drodze konkursu dwuosobowy zarząd ponownie postawi ją na nogi.
Konkurs toczy się o stanowisko prezesa i jego zastępcy. Od tych osób zależy jak potoczą się dalsze losy, zadłużonej na ok. 1 mln zł (według obliczeń związków zawodowych) firmy. Pracuje w niej ponad 200 osób.
Dotychczasowemu zarządowi PKS za kilka miesięcy kończy się kadencja. Związkowcy obwiniają go za doprowadzenie do obecnej sytuacji firmy i swoje nadzieje pokładają w nowych władzach. Grożą wstrzymaniem wykonywania przewozów, jeśli szybko nie dojdzie do wyborów.
Niewykluczone, że jedynym sposobem na poprawę wyników finansowych firmy jest jej restrukturyzacja, ograniczenie zatrudnienia. Dotychczas oszczędności polegały na likwidacji nierentownych połączeń.
Konkurs ogłosiła Rada Nadzorcza. Zdaniem jej sekretarza Włodzimierza Matogi, rozstrzygnięcia należy spodziewać się jeszcze w marcu. - Rada Nadzorcza wkrótce przeprowadzi rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami, a następnie dokona wyboru prezesa i jego zastępcy. Z moich informacji wynika, że rozstrzygnięcia należy się spodziewać jeszcze w tym miesiącu - poinformował Włodzimierz Matoga.
(GM)
Autor: Dziennik Polski