Wystane dodatki
Treść
W wadowickim inspektoracie ZUS
Prawdziwe tłumy emerytów i rencistów przetaczają się od dwóch tygodni przez wadowicki Inspektorat ZUS. Wszyscy przyszli po dodatki, jakie ZUS ma im wypłacić, ale wielu odchodzi rozczarowanych.
W tym roku ZUS zafundował emerytom i rencistom nietypową podwyżkę. Zamiast symbolicznego dodatku do comiesięcznego świadczenia, jak to bywało dotychczas, zamierza wypłacić jednorazowy dodatek. Problem w tym, że o te pieniądze trzeba się upomnieć. Wadowicki inspektorat ZUS wysłał na początku czerwca do 34 tys. emerytów i rencistów wysłał informacje, że mogą się ubiegać o dodatek. Ale uwaga - choć pismo z ZUS otrzymali wszyscy, nie każdy otrzyma dodatek. Jeśli ktoś w zeszłym roku uzyskał dochód z renty lub emerytury w wysokości ponad 9,6 tys. zł netto, nie ma co liczyć na dodatkowe pieniądze od państwa.
Zainteresowani powinni osobiście obliczyć wysokość dochodu i te informacje dostarczyć do ZUS. Specjalną ankietą mogą przesłać pocztą, bądź też osobiście odwiedzić inspektorat.
Kandydaci do wypłaty tego świadczenia, którzy w ostatnich tygodniach odwiedzili ZUS w Wadowicach, nie kryli zdenerwowania. Wielu z nich myślało, że dodatek przysługuje każdemu. - Stałam ponad 2 godziny w kolejce, a i tak nic nie wskórałam. Okazało się, że w zeszłym roku miałam dochód o 500 zł wyższy. Po co w takim razie wysyłali mi zawiadomienie? - dziwiła się pani Janina z Ponikwi.
Brunon Kaczorowski, kierownik inspektoratu ZUS w Wadowicach, mówi że pracownicy inspektoratu nie są w stanie sprawdzić dochodów każdego. Dlatego w całym kraju do emerytów i rencistów wysłano zawiadomienie i deklarację do wypełnienia. Zawiadomienia wysłano do 34 tys. osób z powiatu wadowickiego. Szacuje się, że ok. 25 tys. osób otrzyma dodatek. Pozostali nie spełniają kryteriów.
Pieniądze zostaną wypłacone wraz z sierpniowymi i wrześniowymi świadczeniami.
(GM)
Dla kogo dodatek?
Jednorazowy dodatek przysługuje emerytom i rencistom, których zeszłorocznych dochód netto nie przekroczył 9,6 tys. zł. Osoba dostanie 10 proc. różnicy między maksymalną kwotą (9,6 tys. zł), a dochodem za zeszły rok. Przykładowo, jeśli ktoś pobierał w zeszłym roku 700 zł miesięcznie emerytury (8,4 tys. zł rocznie), a nie miał innych dochodów, to teraz otrzyma 120 zł dodatku.
Autor: Dziennik Polski