Wywiad ze starostą
Treść
Potrzebuję 100 dni, a później będą decyzje
Z Teresą Kramarczyk, starostą wadowickim
rozmawia Krzysztof Kopacz
- Jak Pani zastała starostwo obejmując funkcję starosty wadowickiego? Jak Pani odebrała urząd, pracę urzędników?
- Uważam, że wszystko dzieje się w zasadzie dobrze. Wydziały prowadzone są dobrze i nie mam zastrzeżeń ani problemów. Jeżeli coś jest potrzebne, to drobne ulepszenie, rzeczywiste wyjście przeciw petentowi, żeby wychodził z naszego urzędu zadowolony. Chociaż wcale nie twierdzę, że do tej pory było źle. Uważam, że ogólnie urząd starostwa w moim odczuciu pracuje dobrze. Mamy dobrze wykształcone, kompetentne osoby na stanowiskach i myślę, że organizacja pracy wymaga tylko drobnych korekt. Czasy niosą nam nowe wyzwania i również my nie możemy cofać się do tyłu, tylko musimy dostosowywać się i patrzeć do przodu.
- Proszę powiedzieć czy planuje Pani jakieś zmiany organizacyjne w funkcjonowaniu starostwa?
- Planuję zmiany organizacyjne, lecz dzisiaj jest za wcześnie o tym mówić. Funkcję starosty pełnię dosyć krótko, a ta praca jest absorbująca, wymaga wiele godzin pracy. Do tego dochodzi wiele spotkań na zewnątrz, gdzie trzeba reprezentować nasz powiat. Wszystko to zajmuje dużo czasu.
- Wracając do tego schematu organizacyjnego, czy on spowoduje zwiększenie liczby pracowników, zmniejszenie, czy nastąpią jakieś zmiany kadrowe?
- Ruchy kadrowe są niezbędne, ponieważ mamy wydziały, które niewątpliwie trzeba wzmocnić ...
Cały wywiad znajdą Państwo na łamach "Wiadomości Powiatowych".
Autor: red.
Tagi: wadowice;powiat;kramarczyk;teresa;wywiad;pis;wiadomości;