XVIII Rajd Powsinóg Beskidzkich
Treść
XXVIII Harcerski Rajd „Powsinogi Beskidzkie"
W dniach 23 – 25 września 2005 r. odbył się XXVIII Rajd „Powsinogi Beskidzkie” – impreza programowa Hufca Ziemi Wadowickiej Związku Harcerstwa Polskiego. Od kilku lat współorganizatorem rajdu jest 130 DSTH „Stu trzydziestu z Mucharza” im. Księcia Józefa Poniatowskiego. Cel rajdu to popularyzacja regionu Beskidu Małego oraz twórczości Emila Zegadłowicza i innych regionalnych artystów. Kadrę XXVIII Rajdu „Powsinogi Beskidzkie” stanowili: komendant – hm. Marcin Homel, kwatermistrz – pwd Dorota Polan, oboźny – odkrywca Mateusz Kowalczyk, instruktorzy programowi – hm. Robert Kadela, pwd. Dorota Polan.
Podczas tegorocznego rajdu harcerze przemierzali trasę na odcinku: Tarnawska Góra – Tarnawa Górna – Carchel k/Żórawnicy. Z plecakami i namiotami wędrowali szlakiem beskidzkich powsinóg – ludzi prostych, ale w swej prostocie mądrych, szczerych, serdecznych, pracowitych, ufających Bogu. Ludowej mądrości beskidzkiego powsinogi uczestnicy rajdu uczyli się ze wspomnień miejscowej ludności oraz z utworów Emila Zegadłowicza. Ballady ze zbiorów „Powsinogi beskidzkie” i „Wielka nowina w Beskidzie” były nieodłącznym towarzyszem rajdu.
W piątkowe popołudnie na Tarnawskiej Górze zameldowało się 7 drużyn hufca: 1 DSTH Andromeda (drużynowy Marcin Homel), 6 DSTH Dioryt (drużynowy Maciej Kwiecień), 2 DW Ogień (drużynowy Tomasz Gabor), 2 DH „Herosi (drużynowa Joanna Życińska), 7DH „Omega (drużynowa Barbara Łopata), 125 DH „Zośka” (drużynowa Jagoda Polak) i oczywiście 130 DSTH „Stu trzydziestu z Mucharza” im. Ks. Józefa Poniatowskiego (drużynowy Robert Kadela) – jako organizatorzy na miejsce biwakowania przybyli już przed południem. Do godziny 1900 drużyny miały czas na zakwaterowanie się. Wieczorem odbył się apel powitalny, a później ognisko. Podczas ogniska gawędę wygłosiła pani Ewa Wegenke – wnuczka Emila Zegadłowicza i kustosz muzeum, mieszczącego się w dworku Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym. Harcerze zaś prezentowali wykonane w ramach przedrajdowego zadania ilustracje do „Ballady o czwartym powsinodze beskidzkim świątkarzu, o Bogu Prawdziwym i Chrystusie frasobliwym rzeźbiącym świętego Wowra”.
Sobota to dzień wędrówki rajdowym szlakiem. Harcerze przeszli kilkugodzinną trasę, podziwiając urokliwe zakątki Beskidu Małego (sprzyjała ku temu piękna, słoneczna pogoda), kłaniając się przydrożnym kapliczkom. Wykonali także szereg rajdowych zadań na punktach patrolowych: malowali kapliczki, wykazywali się znajomością gwary regionu, wyszywali harcerską lilijkę, nosili wodę przy pomocy nosideł, wyznaczali azymut.
Po dotarciu na Carchel – drugie miejsce biwakowania – drużyny zostały ugoszczone pysznym harcerskim bigosem. Po krzepiącym posiłku i rozbiciu namiotów nadszedł czas na pląsy i zabawy. A wieczorem – ognisko i prezentacja rajdowych zadań. Harcerze między innymi przedstawiali scenki na temat: „Jak we współczesnych czasach beskidzki powsinoga reklamowałby swoje usługi”. Na ognisku „zagościli” więc: sadownik, świątkarz, zabawkarz, kamieniotłuk, druciarz. Przeszłość? Historia? Tak. Ale jakże żywa - dzięki zegadłowiczowskim balladom i wspomnieniom starszych ludzi. I dzięki młodym harcerzom, którzy uczą się szanować przeszłość, historię, tradycję.
Niedziela – ostatni dzień imprezy – to pora na podsumowanie rajdowej rywalizacji. Wyniki zostały ogłoszone na pożegnalnym apelu. W kategorii drużyn harcerskich zwyciężyła 125 DH „Zośka”, zaś wśród drużyn starszoharcerskich najlepszą okazała się 6 DSTH „Dioryt”. Gratulujemy!
XXVIII Rajd „Powsinogi beskidzkie” upłynął w atmosferze radości, przyjaźni, uśmiechu. Malowniczy beskidzki krajobraz, rozległe pola, dostojne lasy, kręte ścieżki, mgły nad łąkami o poranku, gwieździste niebo nocą – dla takich wspomnień jeszcze nie raz harcerska brać zawiąże krąg przyjaźni podczas wędrówki po beskidzkiej ziemi.
Czuwaj!
instruktorzy programowi rajdu
pwd. Dorota Polan
hm. Robert Kadela
Autor: Robert Kadela