Zachwyceni warunkami
Treść
Jedyny w powiecie wadowickim dom dziecka ma nową siedzibę w Radoczy.
Miniona noc była pierwszą, którą wychowankowie jedynego w powiecie wadowickim domu dziecka spędzili w nowych warunkach. Placówka została przeniesiona ze starego dworu w Jaszczurowej do byłego szkolnego internatu w podwadowickiej Radoczy.
Fatalny stan XIX-wiecznego dworu w Jaszczurowej był główną przyczyną podjęcia przez władze powiatowe decyzji o przeprowadzce. Z pewnością przyspieszyła ją ciągle nierozwiązana kwestia własności dworu, o którego przejęcie starają się spadkobiercy. Przez długi czas brakowało jednak lokalu. Wprawdzie w Jaszczurowej od wielu lat budowany jest zupełnie nowy budynek domu dziecka, ale prace się opóęniają i ciągle nie wiadomo kiedy się zakończą.
W końcu starostwo postanowiło wykorzystać budynek byłego szkolnego internatu w Radoczy, który też stanowi mienie powiatu. Od lipca, nie używany od kilku lat internat, remontowali więęniowie z wadowickiego Zakładu Karnego. - Po niechlubnych wydarzeniach z 2000 roku, kiedy zdarzyły się dwie ucieczki, chcieliśmy pokazać, że nasi osadzeni potrafią zrobić coś pożytecznego - mówi wicedyrektor ZK, Jacek Jończyk.
Więęniowie odnowili niemal każdą wewnętrzną część budynku - od dachu po piwnice. - Wykonali kawał dobrej roboty, za co wszyscy im jesteśmy wdzięczni. Wszystko tutaj wygląda jak nowe. Najlepsza firma remontowana nie powstydziłaby się takiej roboty - mówi Adam Bandoła, dyrektor Domu Dziecka.
Wczoraj doszło do przeprowadzki, na którą wszyscy długo czekali. Blisko 30 wychowanków i opiekunowie domu dziecka przez kilka godzin przewozili całe wyposażenie z Jaszczurowej do Radoczy. Młodzież chętnie angażowała się w prace. Wszyscy byli zachwyceni warunkami panującymi w nowej placówce. Pewne jest jedno - zajęcia przy układaniu mebli będą mieli na kilka kolejnych dni.
Władze powiatu mają nadzieję, że przeprowadzka do Radoczy jest tylko tymczasowa. Być może w najbliższych latach dojdzie do kolejnej - tym razem już na stałe do nowego budynku w Jaszczurowej.
(GM)
Dziennik Polski
Autor: LZ