Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zagrała Orkiestra

Treść

Ponad 100 tys. z Wadowickiego już jest

W sztabach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na terenie powiatu wadowickiego trwa jeszcze podliczanie niedzielnego Finału. Wczoraj zebrana w naszym regionie suma przekroczyła już 100 tys. zł.

W Wadowicach w akcję zaangażowanych było 200 wolontariuszy, którzy kwestowali także w sąsiednich gminach Stryszów czy Mucharz. Po podliczeniu pieniędzy z większości puszek wiadomo, że udało się poprawić zeszłoroczny wynik. Wczoraj w południe mieszczący się w klubie osiedlowym "Garsoniera" sztab podawał, że zebrano 58 tys. zł, o ponad tysiąc zł więcej niż rok wcześniej. - Do środy czekamy jeszcze na puszki, które wystawione były w szkołach w wielu małych miejscowościach. Kwota będzie więc większa - mówiła szefowa sztabu Halina Kulbacka.

Oprócz zbiórek do puszek, w Wadowicach odbyły się także licytacje (m. in. wielkiej papieskiej kremówki), gadżetów WOŚP. Sporym powodzeniem cieszyła się także loteria fantowa. Za 5 zł można było wygrać np. buty. Sponsor - firma "Badura" - przekazała na loterię aż 20 par obuwia.

Dobry wynik cieszy szefową sztabu Halinę Kulbacką. Tym bardziej, że zbiórka na rzecz WOŚP zbiegła się ze zbiórką, organizowaną przez "Caritas", na rzecz pomocy krajom poszkodowanym przez tsunami. - Z obserwacji wiem, że bardzo często mieszkańcy wrzucali datki do obu puszek. Dzięki WOŚP, co roku do naszego szpitala przekazywany jest drogi i bardzo potrzebny sprzęt medyczny. W tej chwili staramy się także o pompę insulinową dla chorego na cukrzycę 6-latka z naszego regionu - mówi Kulbacka.

Równie duży sztab znajdował się w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie. Na ulicach gminy Andrychów, Wieprz oraz sąsiednich Bulowic kwestowało 150 wolontariuszy. W ramach imprez towarzyszących, w klubie "Not" w Andrychowie odbyły się licytacje, które przyniosły 3 tys. zł.

Andrychowianie mogli także wspomóc wadowicki szpital, oddając krew podczas akcji krwiodawstwa, zorganizowanej w Pałacu Bobrowskich. Mieszkańcy oddali aż 43,5 litra życiodajnego płynu.

Prawdopodobnie andrychowski sztab zebrał tym razem nieco mniejszą sumę niż poprzednim razem. Wczoraj na bankowym koncie znajdowały się 49,6 tys. zł, ale to jeszcze nie wszystko. - Nie podliczyliśmy jeszcze walut obcych oraz pieniędzy z wielu puszek, które dotarły do nas w niedzielę późno w nocy - mówił Andrzej Janus, szef sztabu WOŚP w Andrychowie.

W wielu gminach działały samodzielne sztaby. Przykładowo - w niewielkiej gminie Spytkowice zebrano 12,9 tys. zł.

(GM)

Autor: Dziennik Polski