Zamknąć drzwi historii
Treść
Przybędzie kolejny Honorowy Obywatel?
Do Rady Miejskiej w Wadowicach zwrócił się Zygmunt Kraus, kolekcjoner i właściciel wystawy lotniczej Hellhs Angel, z wnioskiem o nadanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Lt. Irwingowi P. Canin. W ten sposób ostatni z żyjących lotników amerykańskich, zestrzelonych w 1944 roku nad Zygodowicami koło Wadowic, również otrzymałby Honorowe Obywatelstwo Miasta.
Piąty żyjący członek załogi bombowca Liberator B-24 został odnaleziony, tak jak pozostali lotnicy, tylko dzięki uporowi wadowickiego badacza dziejów lotnictwa Zygmunta Krausa. To ważne, gdyż Obywatelstwo przyznaje się tylko ludziom żyjącym. Wcześniej, 19 maja 1996 roku, od Rady Miejskiej tytuły Honorowych Obywateli otrzymali: George V. Winter, Vernon O. Christensen, Daniel N. Blodgett oraz Frank J. Pratt.
Wyróżnieni lotnicy należeli podczas drugiej wojny światowej do eskadry lotnictwa bombowego USA. Z Venosy we Włoszech lecieli do okupowanej Polski. Ich samolot, ochrzczony przez lotników Hellhs Angel, czyli Anioł Piekieł, w drodze powrotnej został trafiony przez niemiecką obronę przeciwlotniczą. Zginęło sześciu lotników. Ofiarą katastrofy bombowca została także mieszkanka Zygodowic - Maria Cichoń. Pięciu lotników, którzy się uratowali, ujęli Niemcy.
- Jako członek Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej postanowiłem eksponować w budynku administrowanym przez Towarzystwo, przy Kościelnej 4, sylwetki wybitnych wadowiczan: Józefa Zająca, dowódcy Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, Jana Nowaka, pilota Dywizjonu 306 w bitwe o Anglię (w lotach nocnych strącił pierwszy samolot niemiecki nad Londynem). Za udostępnienie społeczeństwu zbiorów i praktyczne lekcje historii dla młodzieży szkolnej, miasto zobowiązało się przeznaczyć nieodpłatnie pomieszczenie na stałą ekspozycję, poświęconą dziejom lotnictwa - mówi Zygmunt Kraus.
Tak powstała wystawa Hellhs Angel. Kolekcjoner na tym nie poprzestał. Złożył wniosek do prezydenta Lecha Wałęsy o nadanie odznaczeń poległym i żyjącym lotnikom bombowca. Wręczono im Krzyże Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz Krzyże Weterana.
- Gromadziłem dokumenty, mapy, zdjęcia, szczątki samolotu, urządzeń celowniczych, broni pokładowej, wyposażenia pilotów, ocalałe resztki ekwipunku, mundurów. Udało się mi nabyć duży fragment skrzydła Liberatora B-24, został on potem wmurowany w obelisk, który odsłonili przestawiciele rządu Stanów Zjednoczonych - mówi Zygmunt Kraus.
Od roku 1981 w Wadowicach tytuły Honorowych Obywateli Miasta nadano trzynastu osobom. Listę wyróżnionych otwiera Jan Paweł II, a zamyka - siostra Gemma Bronisława Bujak.
(RASZ)
Autor: Dziennik Polski