Zamknięta hala
Treść
Nadzór budowlany zamknął w zeszłym tygodniu jedną z hal fermy drobiu w Witanowicach, po tym jak stwierdzono ugięcie się dachu pod naporem śniegu.
Jak ustalono, hala w ostatnim czasie stała pusta. Nikt nie odśnieżał w ostatnich miesiącach śniegu zalegającego na dachu. W końcu doszło do ugięcia się stropodachu. Budynek grozi zawaleniem, dlatego decyzją wadowickiego inspektora nadzoru został wyłączony z użytkowania.
Po ostatniej tragedii w Katowicach strażacy i nadzór budowlany sprawdzili kilkaset obiektów w regionie. Niektóre z nich, jak jeden z supermarketów w Andrychowie, zostały wyłączone z użytkowania, z powodu zbyt dużej pokrywy śnieżnej zalegającej na dachu. Szybko jednak dach został uprzątnięty i budynek ponownie dopuszczono do użytku.
Od początku lutego strażacy z powiatu wadowickiego ok. 50 razy pomagali w usuwaniu śniegu z dachów. Większość zarządców nieruchomości przeprowadziło te prace we własnym zakresie.
(GM)
Autor: Dziennik Polski